środa, 7 maja 2014

Olejek ajuwerdyjski khadi z hibiskusem

Ostatnio poszukiwałam w sklepach i drogeriach zamiennika kremu dla mojej wrażliwej i nieco suchej skóry (no, poza brodą i strefą T). Nie było to proste zadanie - na większość kremów moja skóra reaguje pięknymi czerwonymi plamami. Wyjątkiem jest enzymion firmy Lush, ale niestety w Polsce nie mają swojego sklepu, więc musiałabym dłużej czekać na dostawę. A moja skóra potrzebowała ratunku teraz, zaraz już. W drogerii/aptece Mediq natknęłam się na olejki ajuwerdyjskie. Zaciekawiły mnie i postanowiłam któryś przetestować. Po przeczytaniu opisów wybrałam olejek z hibiskusem - do skóry suchej i wrażliwej. Standardowo sprawdziłam też skład, który jest bardzo przyjemny. Brak w nim sztucznych czy drażniących substancji. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, gdyż natknęłam się już na olejki których skład rozpoczynał alkohol, a kończył olej- który powinien być głównym składnikiem.

Skład : Oryza Sativa oil (olej ryżowy), Sesamum Indicum oil (olej sezamowy), Hlianthus Annus oil (olej słonecznikowy), Hibiscus Rosa Sinensis (hibiskus), Hemidesmus Indicus (anantmool), Vetiveria Zizanoides (wetiweria pachnąca), Tocopheryl (wit. E), Mimosa Pudicia (mimoza), Santalum Album (olejek sandałowy), Onosma Hispidum, Mentha piperita (mięta pieprzowa), Matricaria Chamomilla (rumianek), Prunus Dulcis (słodkie migdały), Triticum Vulgare (pszenica), Daucus Carota Sativa( olej z nasion marchewki), Geraniol, Linalool,Citronello, Limonene

* składniki zaznaczone na niebiesko są częścią składową naturalnych olejków eterycznych

Olejek kosztuje 11,99 zł, ma pojemność 10 ml i jest w butelce z kroplomierzem co znacznie ułatwia jego dozowanie. Dopiero po odpakowaniu zauważyłam, że posiada certyfikat BDIH (więcej informacji o certyfikacie znajdziecie na blogu "Pięknie i naturalnie"), ponieważ znaczna część oznaczenia została zaklejona informacją o produkcie w języku polskim. Stosuję go dopiero od 3 dni, więc długofalowymi efektami działania podzielę się z wami później. Jednak już teraz mogę powiedzieć, że nie podrażnia, przyjemnie pachnie i zmniejszył suchość mojej skóry.Do posmarowania całej twarzy wystarczają 2-3 kropli. Jego ogromną zaletą jest fakt iż nie pozostawia grubej, tłustej warstwy. Po nałożeniu odczuwamy na skórze delikatny film, ale cera się nie świeci. Dzięki temu można go stosować na dzień zamiast kremu. Warto też zwrócić uwagę, że w składzie ma olej sezamowy, który zapewnia skórze naturalny faktor UV i olejek z nasion marchwi, który pomaga zabezpieczyć skórę przed działaniem promieni słonecznych.

Podsumowywując - jak dla mnie kosmetyk jak najbardziej na plus i najprawdopodobniej kupię go ponownie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz